przez Jim_Beam » Śr lip 26, 2017 09:12
Panie Redaktorze, niczego nie szukam. Rzecz zauważyłem dawno temu, a napisałem o niej, w odpowiedzi na Pańską, jakże rzeczową i "humorystyczną" krytykę. Sam mnie Pan skierował do Hyde Parku - to chyba odpowiednie miejsce?
Panie Redaktorze, nie stosując Pana metody lapidarnego łajania, bez złośliwości: wypowiadać można się: na temat, nie w temacie. Chyba, że ma Pan na myśli wypowiedź ograniczoną do tematu: lekcji, wątku itd. Tyle, że o taką, w regulaminie raczej nie chodzi.
"Czy określenie „w temacie” jest poprawne? Chodzi o użycie go w takich sytuacjach, jak np. w zdaniu: W temacie rozwoju naszego działu handlowego poczyniliśmy wszystkie niezbędne działania.
To określenie jest dość często używane, niezwykłą karierę robiło zwłaszcza kilka lat temu – można więc powiedzieć, że było, lub nawet nadal jest, modne. Niestety, nie można potwierdzić jego poprawności. W przytoczonym jako przykład zdaniu należałoby raczej użyć określenia „w zakresie.”
Jeżeli chodzi o popularne stwierdzenie: Nie mam już nic więcej do powiedzenia w tym temacie, należałoby powiedzieć: Nie mam już nic więcej do powiedzenia na ten temat."
"Szanowny Panie Profesorze,
proszę o rozwiązanie moich wątpliwości dotyczących często używanego ostatnio zwrotu w tym temacie (zamiast na ten temat). Dla mnie zwrot ten jest dość rażący, ale czy rzeczywiście jest niepoprawny? Przykład użycia: „Przełomowym artykułem w tym temacie był Test Infected: Programmers Love Writing Tests Kenta Becka i Ericha Gammy — stanowiący znakomite wprowadzenie do zagadnienia i wciąż aktualny” albo „Spotkamy się dzisiaj w tym temacie”.
W pierwszym Pani przykładzie zamiast w tym temacie należało napisać na ten temat, w niektórych innych zdaniach właściwsze byłoby w tym zakresie.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski"
Panie Redaktorze, zwrot - w tym temacie - po prostu brzmi fatalnie. Zalatuje cwaniakiem z giełdy samochodowej, ewentualnie "słowotworem" Lecha Wałęsy.
Poza tym, nie rozumiem z jakiego powodu, myślniki w opowiadaniach z działu proza, zamienione zostały na pytajniki? Kiedyś wysłałem nawet w tej kwestii e-mail. Skoro już się tak wszystkiego czepiać.